Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2016

Zmiana w kąciku komputerowym.

Komputer (stacjonarny) i naprawdę małe biureczko, które na pewno jest do zmiany, mieści się w naszym salonie.W tym samym salonie, w którym mamy kanapę, kominek, biblioteczkę, adapter i .. TV.  Jakoś pomimo tych wszystkich laptopów, tabletów mój stacjonarny komputer lubię najbardziej. A wielgaśny monitor pozwala mi na komfortowe oglądanie zdjęć w dobrej jakości. I niby mam większe biurko w innym pokoju i mogłabym sobie swobodnie komputer tam umieścić to wolę mojego stacjonarnego mieć tu w salonie bliżej rodziny. I nawet jak coś na kompie robię i słucham  jak dzieciaki rozmawiają i z mężem parę zdań zamienię i wiem czy mogę siedzieć i klikać, czy lepiej wstać i pójść szybko do nich. KLIK, KLIK, spojrzenie na nich, uśmiech, zainteresowanie, niby pracuje, ale jednak jestem tuż OBOK  na wyciągnięcie ręki. Nauczyłam się skupiać uwagę w warunkach rodzinnych i już. W kąciku komputerowym, jak go nazywam  brakowało mi półki, miejsca na różne ładne rzeczy, które sprawią, że to miejsce nie będzi

Wolny czas

Za każdym razem, kiedy mam sposobność dłużej pobyć w domu przekonuję się, że miejsce kobiety jest właśnie w nim. I pewnie jeśli faktycznie zdarzyłoby mi się przez dłuższy czas nie pracować  to być może wyszłoby mi to tzw. bokiem :) Ale teraz...Ten czas między świętami... Jest bosko! :)))  Nieśpieszne, leniwe poranki, ulubione śniadania dzieciaków, kawa na sto sposobów, od rana na stoliku rozłożone gry. Porządki, które nie wynikają z absolutnej konieczności, ale po prostu z chęci. Znów mam czas na aparat, na książki,czasopisma, spotkanie z przyjaciółką, którą uwielbiam. Kiedy masz więcej niż jedno dziecko rodzicielstwo nabiera nowego znaczenia. Pamiętam chwile, kiedy urodziłam drugiego synka i trzymając go już w ramionach przez ułamek sekundy nie wiedziałam co czuję. Wypełnione po brzegi miłością serce musiałam nagle podzielić na pół. I stało się to zupełnie naturalnie. To był pierwszy raz, kiedy dzieliłam na pół i  tak już zostało. Moja uwaga po