Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2014

O kocie kameleonie, kosztelach i pigwie....

Kot Kłopot znalazł się w domu cudem. Mianowicie został ocalony, tak wyraziłam się dobrze z ogródka starszej Pani, gdzie zaczynał się topić pod naporem wody. Był małym zagubionym kociakiem, bardzo zziębniętym, wychudzonym i po prostu brzydkim. Jednak w cieple naszego domu ,kotecek doszedł do siebie i znalazł wiele mówiące imię: Kłopot. Bo mamy psa i to dużego , bo nigdy nie chcieliśmy kota, ale że serce mamy duże to Kłopot został z nami. Chcę pokazać Wam zdjęcie jak w tym tygodniu łapał ostatnie promyki słońca, schowany przed całym światem niczym kameleon. Ja ledwo go tam dojrzałam:)  Mamy właściwie dwa sady. Nowy, który sadził mój tata z drzewkami niskopiennymi i taki całkiem stary, który należał do mojego dziadka. Mamy tam kilka odmian jabłoni, które teraz są już rzadko spotykane, jedna z nich jest Kosztela. To wyjątkowo słodkie i twarde jabłka. Po prostu pyszne. Najlepsze są te, które zbierane są prze pierwszymi przymrozkami. Kiedy byłam dzieckiem nie chciałam jeść innych jab

Czasu mi wciąż brak

Czas umyka mi między palcami, myślę że minęło kilka dni a tu za chwilę koniec października. Jak dobrze, że są jeszcze weekendy. W te dwa magiczne dni nadrabiam wszelkie zaległości: domowe, rodzinne i okazuje się, że blogowe :) Pogoda nadal świetna, chociaż czuć czasem na plecach zimniejszy oddech później jesieni. Na razie jednak można z rodzinką wybrać się na spacer. Okazuje się, że w mojej okolicy typowych kolorów jesieni raczej brak. Coś tam się dzieje, ale to jeszcze nie to. Jeśli chodzi o strefę domową - remontową to ręce opadają. Co tydzień słyszę od moich fachowców, że szafa będzie gotowa w piątek. Tylko nie wiem w który...... Eh, w ostatni piątek usłyszałam, że przyjadą montować w poniedziałek, więc chyba jest dobrze. Zobaczymy ;) Już nawet dodatki się pojawiają, bo ileż można czekać?! Mam mnóstwo fotek moich dzieci, jak każda zakochana w dziateczkach swych mamuśka. Klatka schodowa wydała mi się dobrym miejscem, aby parę takich zdjęć tam umieścić. Nie chciała