Czas umyka mi między palcami, myślę że minęło kilka dni a tu za chwilę koniec października. Jak dobrze, że są jeszcze weekendy. W te dwa magiczne dni nadrabiam wszelkie zaległości: domowe, rodzinne i okazuje się, że blogowe :)
Pogoda nadal świetna, chociaż czuć czasem na plecach zimniejszy oddech później jesieni. Na razie jednak można z rodzinką wybrać się na spacer. Okazuje się, że w mojej okolicy typowych kolorów jesieni raczej brak. Coś tam się dzieje, ale to jeszcze nie to.
Następny mój post mam nadzieje pojawi się już wkrótce. Tymczasem pozdrawiam jesiennie i kolorowo.
Pogoda nadal świetna, chociaż czuć czasem na plecach zimniejszy oddech później jesieni. Na razie jednak można z rodzinką wybrać się na spacer. Okazuje się, że w mojej okolicy typowych kolorów jesieni raczej brak. Coś tam się dzieje, ale to jeszcze nie to.
Jeśli chodzi o strefę domową - remontową to ręce opadają. Co tydzień słyszę od moich fachowców, że szafa będzie gotowa w piątek. Tylko nie wiem w który...... Eh, w ostatni piątek usłyszałam, że przyjadą montować w poniedziałek, więc chyba jest dobrze. Zobaczymy ;) Już nawet dodatki się pojawiają, bo ileż można czekać?!
Mam mnóstwo fotek moich dzieci, jak każda zakochana w dziateczkach swych mamuśka. Klatka schodowa wydała mi się dobrym miejscem, aby parę takich zdjęć tam umieścić. Nie chciałam jednak robić ze czterdzieści dziur w ścianie, więc wymyśliłam sobie coś takiego.
Cały panel zdjęciowy poświęciłam starszemu synusiowi. Nowy, jeszcze nie wypełniony zdjęciami, czeka na najlepsze fotki Tymka :) Docelowo więc zawisną dwa, każdy wypełniony osiemnastoma zdjęciami - jest na co popatrzeć :)
Oczekując na szafę powiesiłam jeszcze na ścianie w moim rodzącym się przedpokoju jedną rzecz, właściwie niezbędnik: skrzyneczkę na klucze. Z kluczami jakoś tak bywa u mnie, że nigdy nie wiem , gdzie je położyłam, a teraz to już wiem, bo mam takie cudeńko na ścianie i pamiętam, że ptaszki w kluczu latać lubią ;)
Następny mój post mam nadzieje pojawi się już wkrótce. Tymczasem pozdrawiam jesiennie i kolorowo.
Fajnego masz psiaka. Widać,że lubi spacery.
OdpowiedzUsuńPieseczek idealny na spacery, ale biegać mu się nie chce :) W górach owiec pilnuje, a u nas naszego rodzinnego stada.
OdpowiedzUsuńCierpliwości z remontem! :)
OdpowiedzUsuńDzięki, ale wierz mi nosi mnie. :)
Usuń