Idzie luty, zmień buty :) najlepiej na kalosze. O lodzie moi mili to my sobie możemy jedynie pomarzyć.Wszystko zmierza ku temu, że wchodzimy w fazę: oczekiwanie na wiosnę . I nie chce tu absolutnie niczego przyśpieszać, ale klucz dzikich gęsi na niebie, 10 stopni ciepła i wydłużający się powoli dzień powoduje u mnie szybsze bicie serca. Niby sobie tak od niechcenia przeglądam strony ogrodnicze projekty rysuje ogrodowe, coś bym, zmieniła, coś nowego dostawiła i w sumie z małych myśli robi się wielki PLAN. :))) A tymczasem dęby nam normalnie dębieją :) Zasadzone przez mojego szanownego męża w sposób iście profesjonalny, wykiełkowały i liście już mają. I to jakie piękne! Nic tylko będziemy dęby sadzić na wiosnę i zostawiać po sobie ślad w postaci solidnego pnia. A jakże! A tu najmłodszy amator zieleni i wiosny! On się nie może doczekać zielonej trawki i skoków prawie pod niebo na trampolinie :) Dęby to nie jedyni moi zieloni przyjaciele, pod oknem miesz...
Wnętrza, inspiracje, kuchnia, rodzina, ogród, pasje.