Generalny remont przedpokoju to był plan numer jeden na wakacje. Od dawna nosiliśmy się z zamiarem zamienienia ciemnego, niepoukładanego, wnętrza, które tak naprawdę dostaliśmy w gratisie od Rodziców. No cóż kiedyś wszystko robiło się inaczej... W połowie lipca rozpoczęliśmy remont, który nadal trwa. Biorąc jednak pod uwagę ogrom prac, jakie wykonał w tym czasie mąż (pracując przy tym zawodowo) to wszystko idzie całkiem sprawnie. :) Trzeba było zbudować ściankę działową w korytarzu, która oddzieliłaby piętro od parteru oraz wstawić tam drzwi. Zdementować starą, dość pokaźną szafę, przerobić wnękę, zdementować starą boazerię, założyć płyty gipsowe, oświetlenie itd. Uff... Jak widać pracy mnóstwo! Powoli jednak dostrzegam, że wszystko idzie ku dobremu:) tzn. dokładnie tak, jak to sobie wymarzyłam. Mąż zaczyna kłaść płytki, potem jeszcze malowanie, nowa szafa i już. Mam nadzieję, że wkrótce będę mogła pokazać efekt końcowy. Dzisiaj mogę tylko przedstawić pewne elementy, które mam nadzieję stworzą fajną całość.
Kolory bazowe to biel i szarość.
Płytki wyglądają tak:
Wybrałam je ponieważ łączą dwa podstawowe kolory, których chcę użyć, no i te przetarcia... :)
Wstawione przez nas drzwi wyglądają tak:
Bardzo zależało nam na tym, aby drzwi były przeszklone, gdyż dzięki temu korytarz po stronie rodziców nie jest zaciemniony, a padające przez okno światło przechodzi przez nie bez problemu.
Kolor ścian ma być docelowo szary, kłopot pewnie będzie z dobraniem idealnego odcienia, ale damy radę.:)
Wnęka po starej szafie czeka na nowego lokatora. I tu nie mogę się zdecydować, bo niby wiem, że szafę przesuwna ma mieć białe błyszczące fronty, jednak nie wiem, czy połączyć ją z innym kolorem i czy ma być to gładka tafla, czy dodać jednak jakieś żłobienia. Plusem sytuacji jest to, że szafa będzie robiona na zamówienie, więc mogę trochę pogrymasić. Spodobał mi się projekt takiej:
Kolory bazowe to biel i szarość.
Płytki wyglądają tak:
Wybrałam je ponieważ łączą dwa podstawowe kolory, których chcę użyć, no i te przetarcia... :)
Wstawione przez nas drzwi wyglądają tak:
Bardzo zależało nam na tym, aby drzwi były przeszklone, gdyż dzięki temu korytarz po stronie rodziców nie jest zaciemniony, a padające przez okno światło przechodzi przez nie bez problemu.
Kolor ścian ma być docelowo szary, kłopot pewnie będzie z dobraniem idealnego odcienia, ale damy radę.:)
Wnęka po starej szafie czeka na nowego lokatora. I tu nie mogę się zdecydować, bo niby wiem, że szafę przesuwna ma mieć białe błyszczące fronty, jednak nie wiem, czy połączyć ją z innym kolorem i czy ma być to gładka tafla, czy dodać jednak jakieś żłobienia. Plusem sytuacji jest to, że szafa będzie robiona na zamówienie, więc mogę trochę pogrymasić. Spodobał mi się projekt takiej:
Moja szafa byłaby jednak całkiem biała, albo w takich kolorach:
Przy moich płytkach to może być przesada.
Na samym początku miałam taki pomysł, aby szafa zajmowała troszkę ponad połowę wnęki. W drugiej części chciałam wstawić ławkę z poduszką i zawiesić wieszaczki tak, żeby całość byłą bardziej przytulna. W ten sposób powstałoby również miejsce do siedzenia, aby móc wygodnie zmienić buty. Nie wiem jednak , czy taki mały kącik miałby sens. Powstał nawet projekt.
Projekt ten uwzględnia, że wnęka do siedzenia będzie częścią szafy. Jednak jeśli miałabym się na to zdecydować to ściana będzie normalnie pomalowana i tego lustra tam na pewno nie będzie! Siedlisko nie będzie takie głębokie. Może ktoś mi coś doradzi? ;)
Tak więc szafy jeszcze nie mam, ale powoli kompletuję dodatki. :) Dzisiaj doczekałam się napisów, które zamówiłam parę dni temu.
Powinny dobrze wyglądać na tle szarej ściany. Wprost nie mogę się już doczekać!
Zapowiada się nieźle, płytki super!
OdpowiedzUsuńMnie tez od razu przypadły do gustu, mojemu mężowi niestety nie :( Może całość go przekona...
OdpowiedzUsuńSzafa ,taka właśnie duża szafa marzy mi się ,oj jak by mi się przydała !! :)
OdpowiedzUsuńhttp://swiatamelki.blogspot.com
Półek i półeczek nigdy dość! :)
OdpowiedzUsuńJuż widzę, że będzie pięknie!:) Fajny ten pomysł z siedziskiem, do tego jakieś przytulne poduszki i będzie cudnie:) Mi osobiście na przedpokoju marzy się bardzo, taka wolno stojąca biała ławeczka... Pozdrawiam Cię słonecznie:)
OdpowiedzUsuńCzyli obstawiasz opcję z siedziskiem :) Muszę podjąć decyzję do jutra. Jeśli chodzi o białe ławeczki to wiem o czym mówisz, widziałam i też jestem za! Buziaki :)
UsuńZ chęcią zobaczę efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńA ja chętnie go pokażę, ale niestety jeszcze musimy trochę poczekać. W każdym razie praca wre:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń