Przejdź do głównej zawartości

Czajnik moich marzeń :)

Kawa i herbata to podstawowe napoje, które pija się u nas w domu. Szczególnie teraz, kiedy wrzesień zapukał do naszych drzwi, poranki nieco chłodniejsze i w miarę upływającego czasu wieczory dłuższe stawać się będą. Kawa wiadomo, poranny rytuał bez którego trudno sobie wyobrazić każdy dzień. Kiedy śpieszymy się do pracy jest szybka, ale za to bardzo aromatyczna. W weekendy można dłużej nacieszyć się jej smakiem. Herbata natomiast doskonała do wieczornej lektury, taka z miodem i cytryną doskonale koi moje zmysły. Aby jednak przyrządzić te dwa napoje bogów :) potrzebujemy gorącej wody  z czajnika. No właśnie czajnik. Taki, żeby był elektryczny, a jednocześnie miał swój charakter i pasował do wiejskich krajobrazów. Ja go wreszcie mam! Dostałam go od mojej drugiej mamy - teściowej :*, która w ten sposób spełniła jedno z moich marzeń :). Oto on:
Czajnik firmy Russel Hobbs pochodzi z serii Cottage Floral i jest po prostu piękny! Kształtem przypomina nam ten dawny czajnik na piecyk gazowy, jednak to tylko pozory. Jest super nowoczesny i elektryczny. Z tej serii możemy zakupić oczywiście więcej niezbędnych sprzętów kuchennych.

Ja skuszę się jeszcze chyba na toster :)

W naszej kuchni prezentuje się tak:
 A Wam jak się podoba ta seria? :)

Komentarze

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny czajnik i jestem zdania, że jego wygląd może inspirować. Mimo wszystko ja cenię sobie bardziej wygodę i używam czajnika elektrycznego https://duka.com/pl/agd/czajniki-elektryczne który mogę podłączyć wszędzie tam gdzie mam dostęp do prądu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ to jest właśnie czajnik elektryczny! Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Też taki mam! bajecznie wygląda w kuchni i do tego sprawdza się bardzo dobrze. Na https://www.oleole.pl/czajniki,_Russell-Hobbs.bhtml znalazłam w najlepszej cenie. Mają też inne modele z tej marki. Wszystkie mają coś w sobie. I do klasycznej i nowoczesnej kuchni będą jak znalazł.

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie samo posiadanie fajnego sprzętu AGD jest moim zdaniem ważne i ja również lubię mieć takie urządzenia u siebie w domu. Kiedy natomiast coś nie będzie chciało działać to wtedy w serwisie AGD https://serwisagd-technik.pl/ powinni sobie poradzić z naprawą danego urządzenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zakup czajnika to zawsze trudna decyzja :) Możliwości jest wiele - jak tu więc podjąć konkretną decyzję? Ciekawym wyborem może być na przykład taki SMEG Czajnik. Sprzęty AGD tej marki są obecnie bardzo na czasie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czy da się pomalować drzwi z płyty?

Krótko i na temat: tak da się!!! Sama w to nie wierzyłam. Swoje drzwi wybrałam  samodzielnie, ale jeszcze dużo wcześniej, niż zaplanowany kapitalny remont salonu. A teraz po tych wszystkich przemianach głównie kolorystycznych  kompletnie nie pasowały mi do całości. Niby czytałam u koleżanek blogerek, że spokojnie takie drzwi da się pomalować,  to jakoś tak sceptycznie do tego podchodziłam, ale pewnego dnia przechodząc przez jeden z hipermarketów budowlanych natknęłam się na reklamę farby normalnie do wszystkiego. Jako dowód stały jak mur płytki łazienkowe brudno żółte pociągnięte ową farbą. Zdopingowana potrzebą natychmiastowej zmiany chwyciłam od razu dwa pojemniki. W końcu miałam do pomalowania pięć skrzydeł drzwiowych. No i skłamałabym, że to szybka praca, bo trwa to długo wiadomo i malować lubić trzeba. Zmiana jednak jest i to bardzo widoczna. Wreszcie wyciągnęłam mój stolik zdobyczny z Anglii. Na razie służy jako podstawka do kwiatka, ale z czasem znajdę mu inne zastosowanie.

Japońska pagoda

Altany ogrodowe wyrastają wszędzie, jak "grzyby po deszczu'. Owszem mnie również te "domki" ogrodowe przypadły do gustu. Z wielu gotowych modeli nie potrafiłam jednak wybrać takiego wzoru ,żeby się na niego zdecydować. I tu z pomocą przyszedł mój tata :) On to bowiem pewnego jesiennego wieczoru (w zeszłym roku) wymyślił, że zrobi dla mnie japońska pagodę. Na początku nie wierzyłam, że w ogóle się za to zabierze. Jednak nie doceniałam siły tatusia :) Od pomysłu przeszliśmy do czynu. Zakupiliśmy drewno, musieliśmy dokupić parę koniecznych narzędzi i tak to się zaczęło. Nie powiem, że było łatwo. Tato najpierw wykonał miniaturę pagody, która zamierzał wykonać. Jak wiadomo pagody charakteryzują się tym, że dach jest dominantem w  całej konstrukcji. Musiał być odpowiednio podtrzymywany.  Szkielet pagody był gotowy na wiosnę tego roku. Wiedziałam dokładnie, w którym miejscu wymarzona altana miałaby stać, dokładnie tam, gdzie rósł ogromny jałowiec. Nie mogłam pozwolić na z

Jak mieć borówki w przydomowym ogródku?

Lato w pełni, a ja dzisiaj opowiem Wam o tym jak w tym roku postanowiłam dołączyć do grona osób hodujących borówki. Obok malin, truskawek i czereśni to jedne z ulubionych owoców lata naszych dzieci. Zwlekałam z wsadzeniem borówkowych krzaczków, bo słyszałam, że lubią tylko kwaśny odcień ziemi, a u nas takiego zdecydowanie brak. Ale wszystko jest do zrobienia, trzeba wykrzesać z siebie tylko trochę zapału i po prostu wziąć się do pracy. krok 1 wyznaczenie działki lub klombu Miałam do zagospodarowania taki kawałek ziemi za domkiem drewnianym moich dzieci. Pomyślałam, że będzie to idealne miejsce na borówkowy sad, gdyż dzieci będą miały te pyszne owoce na wyciągnięcie ręki .Można zrobić sobie podwyższony klomb, bo borówki będą lepiej rosły bez chwastów, a tak można się tego problemu pozbyć. Ja jednak zostałam przy tradycyjnym obsadzeniu na płaskim terenie.   krok 2 przystosowanie gleby Tak jak pisałam  wcześniej borówki są kwaśnolubne. Musimy ustalić jaki odczyn ma nasza