Zaczynam od wstawienie elementu mojej pagody, która najbardziej mi się podoba. Całość altany jest tylko i wyłącznie dziełem taty, męża i trochę moja :) Tym bardziej lubię to miejsce wiedząc, że to nasze ręce ją wyprodukowały :) Pamiętam, kiedy trzy lata temu zaczęliśmy rozmawiać o miejscu w ogrodzie, gdzie dobrze by było usiąść, wypić kawę, zjeść obiad, czy po prostu porozmawiać. Rozmyślaliśmy o tarasie jednak ostatecznie wybór padł na samodzielną altanę. Plusem jest to, że położona jest z pięć kroków od głównego wejścia do domu, więc tak naprawdę jest jego letnim przedłużeniem. Altana inspirowana jest typową japońską pagodą. Jak to było, kiedy powstawała przeczytacie tutaj . W dzisiejszym wpisie chcę Wam pokazać jej poszczególne elementy nieco bliżej oraz zaprezentować nasze nowe drewniane części ogrodu, które pojawiły się ostatnio.
Lubię siedząc altanie patrzeć w górę w końcu ma ona prawie 4 metry wysokości!
Tak prezentuje się w całości. za każdym razem gdy na nią patrzę ciesze się,że jest inna, a przede wszystkim, że jest taka nasza,zrobiona od początku do końca przez nią.
Drabina na kwiaty sprawdza się idealnie zwłaszcza jeśli chodzi o wszelkie kwiaty zwisające, w tym roku postawiłam na zwisające surfinie. Jak wygląda bliżej zobaczysz tutaj.
Od jakiegoś czasu marzyłam o miejscu, gdzie dobrze będzie w spokoju poczytać, czy też pomyśleć. Chciałam mieć mebel do siedzenie, który będzie wygodny i funkcjonalny.
W ten sposób powstała ławka, siedlisko, miejsce z daszkiem jednak niezupełnie osłonięte od słońca. Roślinka z tyłu już rośnie, w przyszłości świetnie zakryje nam tył kratki i będzie obłędnie pachnieć!:) Zasadziłam tam bowiem wiciokrzew przewiercień. Znacie?:) Z boku jest parę krzaczków lawendy. Na razie jeszcze to nie wygląda, ale dajmy temu czas. Za siedziskiem między tunelem na pomidory, a borówkowym zakątkiem (pisałam o nim ostatnio) postawiliśmy drewniany tunel. Tu inspiracją okazała się Asia z Green Canoe u której widziałam podobne cudo i się zakochałam.
Tunel również jest obsadzony roślinkami i łączy ogród z sadem. Mam nadzieję, że kiedyś będę się tam chować ze swoim leżakiem ;)
To na pewno jeszcze nie koniec naszych drewnianych realizacji. W głowie mnóstwo projektów, a i chęć do pracy wielka, zwłaszcza jesień oraz zima sprzyjają na dłubanie w drewnie:) Samodzielne wykonanie elementów architektury ogrodowej na pewno nie jest prosto i zabiera dużo czasu jednak świadomość tego, że jest to takie nasze, oryginalne nie "z taśmy" powoduje nasze zadowolenie i satysfakcję z włożonego wysiłku. Przez ostatnie lata nauczyłam się, że rzeczy z pozoru niemożliwe są do zrobienia tylko trzeba się odważyć i podjąć ryzyko. Dziękuję za dzisiaj i do zobaczenia! Korzystajcie z resztek lata, które tak szybko w tym roku ucieka.
Solidnie napisane. Pozdrawiam i licżę na więcej ciekawych artykułów.
OdpowiedzUsuńFaktycznie posiadanie altany ogrodowej jak dla mnie jest czymś niezwykle ważnym i ja uwielbiam tak spędzać czas. Jestem także przekonana, że warto jest mieć sprawdzone meble ogrodowe od https://ogrodolandia.pl/ które posłużą nam na lata.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuńŚwietnie jest ten artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuń